Taak.. Mam dwa diabełki w domku :madrala:. Pierwszy diabełek to Salma, niespełna dwuletnia, rozbrykana labradorka. Jest bardzo mądrym uczniem. Zazwyczaj nie mam czasu na jej tresurę, ale zna kilka pojęć, między innymi: -siad, -leżeć, -łapa/druga, -piątka, -obrót, -czołgaj się, -ósemka, -daj buzi :). Drugim diabełkiem jest Kora - pięcioletnia jamniczka. Chociaż jest mniej "diabełkowata" niż Salma, to potrafi pokazać różki ;). Nie jest tak pojętna jak Salmuś - nauczenie jej jednej sztuczki wymaga nawet 2-3 miesięcy pracy, nie jest poza tym chętna do nauki. Wielką radością dla niej jest jedzenie i spanie ;). Jest "samicą alfa" i dominuje nad Salmą, która okazuje jej wielki (zbyt wielki) szacunek, jednak Korusia potrafi być dla niej naprawdę złośliwa...